Od Mayi do Dessari

Rano wzięłam deskorolkę. Jest sobota więc nie mam pracy a pozatym w weekand pracują za mnie i Fatimah, Tedd i Paige. Pojechałam do parku. Trzeba odwiedzić Confident'a... Nagle jakiś pies wpadł na mnie i zrzucił mnie z deskorolki. Dziewczyna która prawdopodobnie była jego właścicielką jechała na fiszce tak jak ja. Podjechała do mnie, zeszła z deski i pomogła mi wstać.
-Przepraszam za niego. -powiedziała.
-Nie spoko. Myślałam za dużo o moim koniu i nie uważałam.-odparłam.
-Masz konia?-zapytała.
-Tak. Rasy KWPN. Jestem Maya. -uśmiechnęłam sie.
-Dessari.-przedstawiła sie.
 - Chcesz... Zobaczyć Confident'a?-zapytałam.
Dess?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.